Przejdź do treści

Berlin

Berlin calling _2010-2023

Berlin wzywa mnie coraz częściej. Im bardziej ogranicza się w Polsce wolność słowa, łamie zasady, stygmatyzuje wszelkie odmienności, tym Berlin wzywa mnie głośniej. Tam mogę zaczerpnąć powietrza, cieszyć się niedefiniowalnym flow, bo mimo rozmiarów do megalopolis mu daleko. Berlin to bardziej stan umysłu, z pewnością miasto nie dla każdego. Dla mnie to miejsce idealne.
Biorę więc tam głęboki oddech, pozbawiony stęchlizny z ulicy Wiejskiej, by potem trwać z nim w „krainie Lecha” dopóki ponownie nie zabrzmi komunikat: Berlin Hauptbahnhof, du bist angekommen.